poniedziałek, 24 listopada 2014

Nowa dziewczyna!

   Tak nam się ostatnio szczęśliwie złożyło w rodzinie, że dołączyła do nas druga maleńka kobietka - nasza córka, Tosia wrześniowa na świecie była pierwsza, jej kuzynka - malutka Abigail z listopada - to druga dumna i wdzięczna istotka płci żeńskiej :)
*poza nimi dwiema same chopy w rodzinie ;)

I z tej wspaniałej okazji ciotka postanowiła coś Malutkiej ofiarować, w przerwach między karmieniami, a karmieniami złapała zatem za szydło, co jej z worka wyskoczyło i tak powstała misia Abi w sukience rabarbarowej z koronką nadesłaną przez wspaniałe Anie z Pure House (Anie owe uszyły także na mą prośbę komplet dla Abi - podusię do wózeczka i/lub łóżeczka oraz literkę - przeuroczo to wszystko wyszło i ta koronka bawełniana! och, ech, ach! cudo, cudo, cudeńko, pozostaje nadzieja, że małej Abi to wszystko przypadnie do malutkiego gustu). 

Całuski droga Abigail! Rośnij zdrowo :*


poniżej dokumentacja fotograficzna i jak zawsze podziękowania dla Pure House!










Pewien miś, co go jegomość pewien tajemniczo dość zamawiał...

   Kolega dnia pewnego zamówienie złożył, że misia, że jaki mi wyjdzie, że nie ma znaczenia, czy z guzikami, czy bez, że może według mojego uznania. 
   Nie wiedziałam, czy w ręce damskie czy męskie ma trafić, ręce duże, takie dorosłe, czy może w dzieciowe łapki, no nic.... słowem, człek tajemniczy, postawiłam na barwy ponadczasowe i uniseks tak zwany, co by każdy był rad, efekt oceńcie sami... a ja swoją drogą nadal nie wiem, gdzie ten miś wybył...i czy szczęśliwy jest... rozterki każdej matki ;)




niedziela, 23 listopada 2014

Wróciłam! Poznajcie Robercików dwóch :)

Co tu dużo mówić? Czas pędzi jak szalony! Też macie takie wrażenie? Ostatnio czas ucieka mi głównie na wspólnym byciu z prawie 3-miesięczną już Tosią i opieką nad nią, pieczeniem ciastek owsianych z jabłkiem i bakaliami, próbami mniej lub bardziej udanymi ogarnięcia mieszkania, tudzież siebie samej ;)

Poniżej przedstawiam urocze zdjęcia nadesłane przez rodzinę małego Robercika - zdjęcia jego samego z nowym kompanem zabaw - misiem o tym samym, jak zawsze, imieniu :) 








Pozdrowienia dla Odwiedzających - matka Polka ;)

wtorek, 21 października 2014

W dowód wdzięczności :)

Czasem bywa tak, że "przypadkowo" wpadają na siebie ludzie podobni, którzy w lot, jak mawia moja Babcia, się rozumieją. Tak było w przypadku dwóch Ań z Pure House :) Te przemiłe dziewczyny sprawiły mi wiele radości słowem i czynem :) Chcąc nagrodzić ich pracę i trud, a także po prostu okazać wdzięczność, postanowiłam wysłać im małe co nieco :)

Misie wykonałam dla synków obu Ań, a dla nich samych po małej błyskotce na nadgarstki :)) 

Poniżej dokumentacja fotograficzna:





Pisały, że gifty bardzo przypadły wszystkim do gustów :) Radość moja była niewypowiedziana! 

Pozdrowienia dla Was, drogie Anie i wszystkich odwiedzających!

Oto nowi przyjaciele naszej malutkiej Tosi

Już są, nowi przyjaciele tym razem mojej osobistej córeczki - Tosi. Wiele dzieci ma swoje szydełkowe pluszaki, a nasza córcia samiutka taka była, więc musiałam to zmienić, półka powoli nie może ich pomieścić (przybyły też inne misie - zdjęcie w następnym odcinku), ale dajemy radę. W planie kolejni przyjaciele. Jak znajdzie się tzw. "wolny czas" ;)

Przedstawiam: Bachnę, Gabrysia i Myszkę Martę :)




Pozdrawiamy z naszej bajki
Ania i jej szydełka :)

Oj dawno, oj jak dawno.... mnie tu nie było! Ale jestem :)

Witajcie ponownie w mojej bajce!

Po - nie ukrywam - trudach porodu i wielu kwestiach związanych z adaptacją do nowej cudnej sytuacji bycia w nowej wspaniałej roli, czyt. Mamy witam znów :) Mam nadzieję, że ci, co czasem zerkali stęsknili się i ucieszy ich mój "come back" - postaram się wpadać co czas jakiś, gdy nasza Tosia będzie ucinać sobie drzemki, jak w tej chwili ;)

Poniżej pragnę podzielić się z Wami cudeńkami, jakie uszyły dla mnie koleżanki z PURE HOUSE polecam ich dzieła, misie - wiadomo - skradły moje serce, bo to przecież oczywiste dla wszystkich, którzy mnie znają :)

Prezentuję Tosiowe gadżety (misie przytulanki, wzięłam obie, no bo niemożliwe było "się zdecydować", podusia do wózka i organizer na łóżeczko - potem domówiłam też ochraniacz w tym samym "klimacie") słowem: patrzcie i podziwiajcie :)


misie Lola i Pola



poniżej:
urocza misia Lola i podusia, 
organizer i jego tkanina widziana z bliska





Dziewczyny znajdziecie na facebook'u:
https://www.facebook.com/pages/PURE-HOUSE/1427922697448792?fref=ts

sobota, 30 sierpnia 2014

Bajka pt.: "O dwóch takich, co szukają swojej szyi" - czyli dwa nowe wisiory - ktoś ma chęć uwiesić sobie cuś takiego u swej szyjki? ;o)


Witajcie w mojej bajce ;) Słoń nie gra na fujarce, ale dzieje się też wiele ciekawych rzeczy - dorwałam się do komputera, by opowiedzieć znów kilka historii. Ostatnio z tzw. "resztek" (co lubię najbardziej) powstały dwa nowe naszyjniczki, powoli zabieram się za porządkowanie moich materiałów, bo musi być porządek, gdy przybędzie nasza nowa członkini rodziny :) Pewnie na czas jakiś będę musiała pożegnać szczypczyki, bociany, druciki, kamyki i inne kulki... ale czas priorytetów za pasem :) Czekamy na TOSIĘ!

Poniżej dwa omawiane "naszyję" - w razie niepohamowanej ochoty - zapraszam do kontaktu na priv :) tworzonezdusza@gmail.com - polecam serdecznie!


Metalem malowane kwiaty, czyli koraliki "Cloisonne" 
w podwójnej odsłonie, czyli:
biel 10 mm połączona z żywą zielenią 12 mm
oraz
trochę antycznego łańcuchowego złotka dla ożywienia :)







A tu już oczom Państwa ukazuje się ceramika 
o barwie miodku z ciemnym oczkiem 
(odcień śliwkowego brązu) 
i miodowymi przekładkami w otoczeniu złotego łańcuszka :)

przepis doskonały
na udane jesienne eskapady - polecam!





Tym sposobem opowiedziałam bajkę " O dwóch takich, co szukają swojej szyi" - uściski weekendowe! 

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Nie ma to jak porządne branso!



Długo oczekiwany nowy "rzut na taśmę", czyli kilka nowych wzorków :) Polecam uwadze :) Zapraszam w przypadku nieodpartej chęci posiadania :))


Zestaw dla Uli (pojechał już)
agaty na biglach angielskich (srebro, pr.925)
bransoletka: agaty, marmur i cudeńko amarantowe fasetka 
(nazwa umkła była ;)) wszystko 10 mm



skład j.w. aczkolwiek sercowo na dole ;)



14mm, ceramika z elementami metalu o kolorze złota
zawieszka woła na dobrą herbatę, z sercem podaną :)
(własność cioci Gosi)



mix kolorów i stylów, każdy koralik z innej parafii
8mm, jest moja :)



lapis-lazuli, przekładka cyrkoniowa w kolorze różu, agat trawiony,
opal peruwiański, kocie oko, marmur, szkło - do wzięcia! 
jedna z najbardziej udanych muszę rzec! :) 10 mm



millefiori 8 mm + Swarovski, millefiori różne różniste, 
ale zawsze i wciąż mocno kwieciste :)
zabawa była pt.: ma być kolorowo, ma być szałowo!



10 mm mięty w każdym koraliku :)
przekładka cyrkoniowa i malutki wysadzany krzyżyk jako zawieszka
(już własność Anety)



czerwone millefiori, wiele kwiatów
8mm, gotowa do podróży, komu komu? :)



czerwony Cloisonne, 8 mm
(również własność Anety)



mięta z lawendą?? a czemu nie?
muszę przyznać, że ładnie to wyszło
na żywo ładniej :) 10 mm
kamienie?? yyy yy.... bardzo ładne, nie pytajcie, nie pamiętam ;)



fioletowe 10 mm 
fasetka i gładkie fioletowe cacka
polecam!



8mm, fimo-oczko, poza tym marmury
no i okulary - dla okularnicy? ;)



ten piękny górski jadeit fioletowy (10mm) z zawieszką Swarovskiego
 pojechał do mojej drogiej koleżanki Joli w nagrodę za jej
cierpliwość po ponad 2-letnim przetrzymaniu jej książki, 
ale też z okazji mej ogromnej sympatii do niej :)



~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Poniżej prezentuję zestaw dla pewnej przemiłej kobietki, która poświęciła mi bardzo dużo energii i czasu w ostatnich miesiącach - w dowód dźwięczności :)





powyżej: razem
poniżej: z osobna ;)

kwarc różowy 8 mm

zielony marmur 6 mm

marmur jasno różowy - piękny! 8 mm + Swarovski

nigdy nie pamiętam tego kamienia... :/
wybaczcie, fioletowy, 8 mm + Swarovski

ojeeeej, nie wiem, ale efekt był ładny,
podejrzewam u siebie oczopląs we wstępnej fazie
z elementami sklerozy ;) kamienie 10 mm


Także tak: poza powyżej opisanym zestawem oraz tymi, które już swe rączki mają - reszta jest do wzięcia, info na priv, zapraszam! :) Ania

Słów kilka o tym, co lubi damska szyjka :) Naszyjniki, koraliki, koraliki, naszyjniki - odsłona kolejna!


"Na szyję chętnie szyję - c.d." - ostatnio mnie porwała "faza" na dziobanie z drutem jubilerskim, zaczęłam tak nawlekać i nawlekać i nawlekać, czas płynął, herbata siódma się piła była...albo raczej pita była ;) a ja z moją Tosią w brzuchu modziłyśmy coraz to nowe wzorki, oceńcie - z kilkoma postanowiłam nawiązać dłuższą przyjaźń, czyt. zostały ze mną :) 
   Reszta... do Waszej dyspozycji, w razie rozpaczliwego zainteresowania którymś "nie moim naszyjnikiem" - proszę o kontakt, byle szybki, bo termin porodu tuż tuż, a potem to moje Drogie Dziewczęta nastąpi przekierowanie mych zainteresowań na Słodycz Malutką Królewnę Antosię <3 ...na czas "jakiś"... a potem postaram się powoli wracać :)

Oto galeryja moich wymodzeń - zapraszam!


Model 1) onyks, jaspis dalmatyńczyk, marmur biały
 oraz czarny koralik modułowy



Model 2) turkus (2 kolory), bursztynowy nefryt i miodowy nefryt,



Model 3) mix kamieni (czego tu nie ma?)
m.in.: turkus (niebieski i zielony), karneol, nefryt, marmur, szkło



Model 4) Swarovski, szkło, shamballa, tworzywo



Model 5) ceramika, noc Kairu, niebiański awenturyn, 
szkło, tworzywo, elem. srebrne



Model 6) Komplet: kolczyki + naszyjnik
skład: kocie oko, szkło, muszla, elem. srebrne



Model 7) mój osobisty kwarc mszysty 8 mm
mój ci on!



Model 8) bo ja uwielbiam miksować!
ten wdzięczny kolorowy wisior ma w sobie tyle
składników, że ich wymienianie nie ma sensu ;)
po prostu. jest mój :)) nie oddam!



Model 9) mój trzeci faworyt, czyli wspaniałe Cloisonne
"metalem malowane" kwiaty :) 
klasyka bieli, czyli "pasuje do wszystkiego" 
oczywiście mój :)



Reszta (poza trzema ostatnimi) drogie Panie szuka domu, zatem proszę piszcie, chętnie je wyprawię do Was :)) Pozdrowienia i uściski dla Odwiedzających i Sympatyzujących :)