piątek, 20 marca 2015

Michalinka i Mateuszek

   Witajcie w mojej kolejnej bajce - czas jakiś temu pewna moja znajoma mama poprosiła o dwa misie dla swych pociech - tak oto powstali imiennicy swoich właścicieli: misia Michasia i miś Mateusz :) 

   Zapraszam do galerii, a mamie Justynie serdecznie dziękuję za piękne zdjęcia i zgodę, bym tu w tym moim skromnym siecio-kąciku mogła się z Wami podzielić tym cudnym widokiem! 










niedziela, 15 marca 2015

Króliczka Maja - przedstawiam pierwszą przytulankę z rodziny, która ciągle powstaje :)

   Maja to króliczka, która powstała bardzo spontanicznie, podczas oglądania świetnej francuskiej komedii "Jeszcze dalej niż północ" (genialny Dany Boon - polecam!), a w mej głowie są już kolejne pomysły na całą rodzinę dla niej, nie będą to oczywiście tylko króliki, zresztą.... zobaczycie sami - rodzinka pokaże się u mnie na wiosnę, czyli myślę, że już niedługo :) Wtedy też zamierzam zrobić mały konkursik dla mych "wiernie podglądających", ale... wszystko w swoim czasie, dam Wam cynk moi Kochani :) 






Miłej niedzieli życzę Wam wszystkim, ja z moją rodzinką wsiadamy zaraz w autko i wracamy z pięknych Czech do domu.

Najmniejszy miś świata ;)



Oto breloczek Nabi - wykonany z cieniutkiej połyskującej włóczki szydełkiem nr 1,5 :) Mam nadzieję, że cieszy oko właściciela i pilnuje wszystkich kluczy.



sobota, 14 marca 2015

Chmurki mojej Córki :) Wcale nie pochmurno!

   Dawno dawno temu.... bo około 5-ciu miesięcy wstecz powstały chmurki dla mojej córki :) 
   Jedną wieeeeelką i mięciutką wykonały znane Wam już moje dobre znajome z Pure House, drugą malutką i równie mięciutką przysłała mi Pani Tulakowa (o tej Pani Tulakowej to poemat trzeba pisać, poemat! - zapraszam serdecznie do odwiedzenia jej profilu na facebook'u lub strony: www.tulaki.pl - gwałtowny oczopląs zachwytowy gwarantowany!).

Zatem chłopcy i dziewczyny podziwiajcie, 
jakie cuda mamy w domku, jakie cuda tulimy, 
miętolimy i się nimi bawimy:







tu chmurka z Pure House siedzi na przeciepłym kocu tulakowym w liski uszytym przez Panią Tulakową z tulaki.pl na zamówienie dla mojej Tosi


Myszki małe dwie, co nad rzeczką nie mieszkały znalazły swój domek pośród objęć małych :)

Ech, życie życie jak nowela.... mija dzień za dniem, a człowiek nawet nie wie, jak to się dzieje.... moja maleńka córeczka (choć już chyba nie tak maleńka, leci nam siódmy miesiąc) pochłania większość mojej energii i dodaje mi jej tym samym, ale czasem trzeba też wypić herbatkę, zadzwonić do rodziny, posprzątać kuchnię.... i same wiecie, co jeszcze.... już dawno zostałam nocnym Markiem i czasem bardzo chętnie zarywam nockę, by powstało jakieś małe co nieco - przedstawiam myszki, które wykonałam dla dwóch uroczych siostrzyczek :)

Poznajcie Wercię i Zuzankę:



Zuzanka:



Wera: